Gucio i Kacper. Przygoda z balonikiem

Poszedł Kacper raz z Gustawem
Na wycieczkę ścieżką polną.
A że dzień był dosyć ciepły,
Szli przed siebie bardzo wolno.

2Fgucio1

Naraz Kacper jak nie krzyknie
Tak, że Gustaw aż podskoczy:

„Guciu, Guciu, spójrz nad rzeczkę
Tam się balon brzegiem toczy!

2Fzobaczylibalon

Jaki piękny jest, różowy!
Choć weźmiemy go ze sobą,
Taki balon w każdej norce
Może piękną być ozdobą”
.

2Fgkzaba

Ich rozmowę podsłuchiwał
Wietrzyk, który skrył się w trzcinie
Wietrzyk, który pośród zwierząt
Jako wielki hultaj słynie.

2Fbalon

I gdy tylko ma okazję,
Wnet psotami się zajmuje.
Wszystkim ciągle płata figle,
Nieustannie szyki psuje.

2Fwiatrzbalonem

Wiedząc o zamiarach Kacpra
Na brzeg rzeczki szybko wskoczył,
Dopadł susem balonika,
Który wciąż się brzegiem toczył.

Porwał balon wiatr szalony
I do góry szybko zmyka.
Patrzą smutno myszka z żółwiem,
Jak im balon w chmurach znika.

2Ftrojkapatrzy

Już myśleli, że balonu
Nie zobaczą nigdy więcej,
Aż tu nagle ktoś nieśmiało
Trąca skrzydłem Kacpra ręce.

2Fplacz

„Jestem Marcel, ptak nieduży,
Ale szybszy od wietrzyka.
Jeśli chcecie, mogę pomóc
W ratowaniu balonika”.

2Fmarceliprzedstawiasie

„Ach, Marcelu nasz kochany”
- rzecze Kacper i łzy roni -
„Przecież wiatru szalonego
Nikt na świecie nie dogoni”.

2Fmarcelwchmurach

Ale Marcel nie zwlekając
Już na skrzydłach mknie do góry.
Minął obłok jeden, drugi
Aż go całkiem skryły chmury.

2Fmarcelmknie

Patrzą w niebo Kacper z Guciem.
Nasłuchują bacznie w ciszy,
Ale żaden nic nie widzi.
Żaden również nic nie słyszy.

Już się martwić zaczynali,
Że się zgubił gdzieś Marceli.
Aż tu nagle niespodzianie
Na tle nieba go ujrzeli.

2Fbalonik

Leci do nich jakże szybko
W dziobku trzyma sznurek lniany,
Do którego balon Kacpra
Został mocno przywiązany.

"Proszę, to twój skarb różowy"
Mówi Marcel do Kacperka,
A w Kacperka mysim sercu
Radość już panuje wielka.

2F3zbalonem

"Ach, Marcelu ukochany,
Tylko jedno rzec ci mogę:
Gdy w potrzebie kiedyś będziesz,
Bardzo chętnie ci pomogę."

"Mój Kacperku, to był drobiazg.
Cieszę się, gdy pomóc mogę,
Ale teraz na mnie pora.
Muszę ruszać w swoją drogę."

2Fkoncowka

Uściskali się serdecznie
Życząc sobie szczęścia wiele
I cieszyli się, że właśnie
Są z nich nowi przyjaciele.

2Fzolw



WIERSZYKI i wierszyczki zasiedlają puchate koszyczki
Przeszukaj Leoniki
-Zasady kontaktu